Poziom ekstraklasy

Nie wiem jak wy, ale ja z roku na rok jestem coraz bardziej załamany poziomem polskiej ligi. Weźmy pierwszy z brzegu przykład - Wisełka. To co wyprawiała w półfinale PP było po prostu śmieszne, zresztą chyba każdy to widział. Powiedzcie szczerze: jak tu liczyć na grę jakiegokolwiek polskiego klubu w LM skoro dla mistrza Polski, drużyny która rzekomo zawyża poziom ekstraklasy szczytem ambicji jest po raz kolejny wygranie ligi. A o dublet panowie nie raczą nawet powalczyć. A czwórka rzekomo najbogatszych polskich klubów? W żadnym z nich nie widać śladu tego bogactwa, ba! jestem pewien że w przyszłym sezonie Legia i Amica nie pograją sobie w europejskich pucharach... Swoją drogą mała strata, kiedy przypominam sobie wyczyny Amici w pucharze UEFA...

Ech, reformy PZPNu widzę tylko w konstukcji rozgrywek ligowych. Poziom sportowy od dawna się nie zwiększył. Zresztą winą za obecny stan rzeczy można obarczać tylko kluby, które najchętniej zamknęłyby się w Polsce i gromiły ligowe beniaminki. IMO Polski futbol jest prymitywny niczym w Zimbabwe, tyle że my mamy do dyspozycji grube miliony.

Dołączył: 11 Lip 2005 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

e nie jest tak zle... wiocha totalna Very Happy

jest w miare poszo jak na wies to moze byc Wink

)[/b]